Pewnego dnia przestaniesz bać się zimna. Nieważne, jak będzie zimno. Po prostu ubierasz się cieplej i żyjesz dalej.
I staje się niemożliwe, by ktoś cię zdradził, obraził, zranił...
Wszystko to dzieje się, kiedy się boisz, a kiedy się nie boisz, to się nie dzieje.
Ponieważ przeszedłeś przez najgorsze i nic nie może cię zaskoczyć.
I w końcu rozumiesz, że życie zaczyna się dopiero wtedy, gdy przestajesz się bać .... plotek, idiotów, rozstań, samotności, zdrady, a nawet śmierci.
Bo strach nigdy nikomu nie pomógł.
Zabrał połowę życia wszystkim tym, którzy się boją, ale nie pomógł.
Brak strachu otwiera oczy na fakt, że niezadowolenie z ciebie jest problemem niezadowolonych, rozczarowanie - rozczarowanych, krytyka - tych, którzy krytykują.
Ty nie masz z tym nic wspólnego.
Bo albo dialog, albo niech leci "monolog" za Twoimi plecami ...
I jak najdalej od Ciebie...
Reposted from szpilka3771 via saudade