mamy za sobą wiele tysiącleci ewolucji ludzkiej komunikacji, a ludzie nieustannie rozbijają sobie głupi ryj o nieporozumienia - odbierają przekaz niezgodnie z zamierzeniem, dopisują intencje albo odwrotnie, nie zauważają intencji. sama jestem w kwestii emocji dość prostolinijna i zawsze sądziłam, że to dobrze, gdyż moja komunikacja jest jak krowie na rowie i nie powinno być w niej miejsca na nieporozumienia. 

- Olga Drenda


Reposted from pchamtensyf via doomedman