I tłumaczę sobie i na co ci te aplikacje randkowe, i po co ci to, i na co ci to, w takim wieku ludzie szukają sobie raczej drugiej połówki niż przyjaźni, albo przyjaźni z nadzieją na coś więcej, zabawy, dziewczyny na jedną noc, a przecież ty jesteś zmęczona.
Dziewczyno, najlepiej ci wychodzi nic nie robienie, nic ci się nie chce, nie masz siły i chęci do życia, tak cię zmęczył świat, tęsknisz za ludźmi ,których już w życiu nie spotkasz, myślisz o ludziach którzy dawno sobie ułożyli życie, bądź udają ,ale i tak lepiej im to wychodzi niż tobie. Żyjesz wspomnieniami. Pewnego dnia życie kazało ci nagle dorosnąć, i nawet nie wiesz kiedy skończyłaś szkołę i pracujesz, pasje poszły do lamusa, schowalaś je tak głęboko, że nie wiesz co już lubisz, więc nie robisz nic, nie ma przyjemności, nie ma zabawy, każdy dzień zaczyna się i kończy tak samo. Z nudów ciągle rozmyślasz. Ciężko zarobione pieniądze wydajesz na bzdury , których tak naprawdę nie potrzebujesz, jak nikt nie potrzebuje. Niektórzy to wiedzą, inni udają że nie zauważają, ale dalej to robią. Jesteśmy tacy sami.
Praca cię wykańcza, z resztą wiesz, że nie tylko ciebie, wielu - miliony, miliardy z nas, tak było i będzie, czasami jest fajne ,ale w głębi duszy wiesz ,że tego nie znosisz. To nie jest dla ciebie.
Mówiłaś sobie że nie będziesz tak żyć, praca, której nie znosisz, ,ale chwilowo poprawiasz sobie humor nową bluzką. Nie potrzebujesz tego. Nie potrzebujesz tego całego syfu. Gdzie jesteś ? Kim jesteś ? Kim się stałaś ? Co cię doprowadziło do tego ,że dziecko którym byłaś zdziwiłby się jak żyjesz? Dlaczego tego nie zmienisz ?